W sumie oboż nie jest, aż tak bardzo bezpieczny. Tą wadę daje południowa część lasu. Jest to jedyne miejsce, gdzie pory roku działają zgodnie z naturą, a przede wszystkim mogą pojawiać się potwory. Żaden heros nie wchodzi tutaj bez potrzeby. Chodzą słuchy, że to tutaj są poukrywane skarby, które są chronione przez ciemną stronę.
Mało śmiałków tutaj weszło. Po wyjściu byli zupełnie inni. Niektórzy wyszli ze złamaniami, inni z siniakami. Ale każdy miał zszargane nerwy....